Neelie Kroes, wiceszefowa Komisji Europejskiej, komisarz odpowiedzialny za agendę cyfrową odpowiedziała na pytania blogerów Salon24. Dziś pierwsza część odpowiedzi.
Alex Deisease: Czy jest możliwe, że jeśli ludzie zbuntują się przeciwko Unii Europejskiej, zablokujecie słynne serwisy społecznościowe – przez co niemożliwy będzie kontakt przez internet?
W żadnym wypadku. Byłoby to całkowicie sprzeczne z podstawowymi zasadami wolności wypowiedzi, cenionymi przez Europejczyków bardzo wysoko. Spoglądając jednak poza UE – jestem bardzo przejęta tym, co wydarzyło się w takich krajach jak Egipt, Tunezja lub Libia. Sądzę, że ludzie na całym świecie mają prawo mieć dostęp do internetu. Dlatego właśnie promuje "Strategię Nieodłączania". Moi pracownicy sprawdzają, jak ruchy praw człowieka oraz pojedynczy ludzie mogą być wspomożeni w obchodzeniu blokad internetu tworzonych przez reżimy autorytarne. Nasi eksperci właśnie teraz pracują nad tą bardzo ważną sprawą.
Rybitzky: Jak ocenia Pani polityczny rozwój Partii Piratów w Szwecji i Niemczech. Czy zmieni to politykę UE wobec nielegalnego ściągania plików?
Dla mnie sukces Partii Piratów w Szwecji i Niemczech jest znakiem, że obywatele, zwłaszcza młodzi obywatele, coraz częściej postrzegają Internet jako naturalny sposób komunikowania się, pracy i życia. Konsumenci słusznie oczekują, że powinni mieć dostęp do treści audiowizualnych przynajmniej tak samo szeroko online, co offline. Ale nie mogą - Europa obecnie składa się z 27 różnych krajowych rynków treści.
Dlatego też Agenda Cyfrowa obejmuje działania w celu ułatwienia transgranicznego i ogólnoeuropejskiego licencjonowania utworów audiowizualnych - i tak przyczynia się do udostępnienia szerokiej i atrakcyjnej legalnej oferty w internecie.
Sierkovitz: Skoro UE chce być w awangardzie rozwoju cyfrowego społeczeństwa, to czy rozważają Państwo wprowadzenie e-głosowania w najbliższych (lub kolejnych) wyborach do Parlamentu Europejskiego?
To państwa członkowskie są odpowiedzialne za zorganizowanie wyborów europejskich. Dlatego to od nich zależy, czy e-głosowanie będzie stosowane. Jednakże e-głosowanie jest tylko jednym ze sposobów zwiększenia udziału obywateli i zaangażowanie w politykę oraz jej kształtowanie. Komisja wdrożyła wiele działań, które aktywnie promują e-uczestnictwo obywateli w polityce i w podejmowaniu decyzji politycznych. Np. zachęcamy obywateli do zaangażowania w proces decyzyjny poprzez uruchomienie programu "pilotów e-uczestnictwa".
Ponadto obecnie przygotowujemy narzędzie online dla europejskiej inicjatywy obywatelskiej, która pozwoli milionowi obywateli z co najmniej jednej czwartej państw członkowskich UE przedstawić Komisji Europejskiej propozycje aktów prawnych.
Kruder: Jakie są priorytety Agendy Cyfrowej UE na najbliższe lata? Jakie cele chce osiągnąć na tym polu Unia do 2020 roku?
Głównym priorytetem Agendy Cyfrowej jest zdobycie pewności, że używamy pełnego potencjału technologii informacyjnych i komunikacyjnych (information and communication technologies - ICT), czyniąc Europę bogatszą i ułatwiając codzienne życie obywateli. Europejskie społeczeństwa używają technologii informacyjnych i komunikacyjnych każdego dnia w coraz większym stopniu.
Internet stał się miejscem, gdzie poznajesz ludzi, gdzie załatwiasz transakcje finansowe bez wychodzenia z domu, gdzie czytasz i oglądasz wiadomości. Ale co z jedną czwartą Europejczyków – oraz jedną trzecią Polaków – którzy nigdy nie używali internetu? W jaki sposób ci ludzie mają stanowić aktywną część społeczeństwa zmierzającego ku cyfryzacji?
Agenda Cyfrowa sugeruje dwa sposoby rozwiązania tego problemu. Po pierwsze, każdy Europejczyk powinien mieć dostęp do szybkiego szerokopasmowego łącza. Po drugie, każdy Europejczyk powinien posiadać umiejętność swobodnego posługiwania się internetem.
W odniesieniu do tej pierwszej rzeczy Komisja Europejska aktywnie współpracuje z państwami członkowskimi, w tym Polską, na rzecz urzeczywistnienia szybkiego internetu we wszystkich krajach europejskich. Zaś w celu upowszechnienia wiedzy o internecie Komisja wspiera działania na wszystkich szczeblach władz, w przemyśle oraz wśród organizacji pozarządowych.
Radosław Krawczyk: Czy w czasie kryzysu jakiekolwiek cyfrowe strategie mają szansę na realizację?
W celu przezwyciężenia kryzysu gospodarczego Europa musi skoncentrować się na sektorach, które zapewniają możliwości rozwoju. ICT jest jednym z sektorów o największym potencjale do tworzenia miejsc pracy, zwiększenia produktywności i zwiększenia naszej konkurencyjności.
Badania wykazują, że liderami produktywności w Europie są kraje, które zainwestowały w ICT i najlepiej wykorzystują nowoczesne technologie. Innymi słowy, trudno jest sobie wyobrazić w 2020 r. silną gospodarkę, która nie będzie w istocie gospodarką cyfrową. Równocześnie bez przekonującej strategii cyfrowej trudno będzie wyjść z długotrwałego okresu bez wzrostu gospodarczego. Europejscy liderzy polityczni będą na spotkaniu 17-18 października debatować nad sposobami przywrócenia wzrostu. Temat jednolitego rynku cyfrowego zajmie ważne miejsce w porządku obrad.
Igor Janke: Jak możemy pomóc np. niepełnosprawnym lub osobom starszym – ludziom mającym problem z używaniem cyfrowych narzędzi? Jak możemy wzmocnić w społeczeństwach chęć korzystania z usług cyfrowych?
Dostępność internetu dla wszystkich (e-dostępność) jest poważnym problemem dla całego społeczeństwa. To nie tylko użyteczne dla osób bezpośrednio zainteresowanych (tj. osób niepełnosprawnych, osób starszych itd.), może być również korzystne dla przedsiębiorstw, organizacji publicznych, naprawdę wszystkich.
Nie zapominajmy, że np. takie urządzenie jak pilot telewizyjny było początkowo zaprojektowane dla ludzi na wózkach inwalidzkich. Kluczem do sukcesu jest oparcie się na ludzkich zachowaniach: ludzie będą używać cyfrowych narzędzi, jeśli będą one im pomocne i będą uwzględniały ich problemy.
Tak więc biznesmeni w sektorze cyfrowym powinni sobie zadać pytanie: Jaki jest sens tworzenia strony internetowej, skoro jest tak wielu ludzi, którzy nie mają do niej w ogóle dostępu?
Naszym zdaniem – nie ma żadnego sensu. Dlatego Komisja stworzyła dla stron internetowych oznaczenie "Dostępna dla wszystkich" oraz wydała wytyczne nt. dostępności witryn. I dlatego Europejska Agenda Cyfrowa stwierdza, że wszystkie strony internetowe instytucji publicznych powinny być w pełni dostępne do 2015 roku.
Niektórzy uważają, że nie warto ponosić dodatkowych kosztów niezbędnych przy tworzeniu stron internetowych dostępnych dla osób niepełnosprawnych. Ale to nie jest prawda. Jedna z głównych sieci detalicznych w Wielkiej Brytanii stworzyła swoją stronę zgodnie z zasadami e-dostępności. Okazało się, że była używany znacznie częściej przez klientów, ponieważ była łatwiejsza w obsłudze.
Firmy mogą zyskać na e-dostępności. To samo dotyczy instytucji publicznych, np. wkrótce wszyscy będziemy płacić podatki online. Będzie to łatwiejsze, oszczędzi papier, czas oraz pieniądze.
E-dostępność pozwoli instytucjom publicznym na poważne oszczędności. Teraz pieniądze i czas są tracone na bazujące na papierze procedury. Jednakże wszystkie te korzyści zależą od jednego kluczowego warunku: że ludzie będą mieli dostęp do internetu oraz odpowiednie umiejętności, które pozwolą im wykorzystać możliwości oferowane przez technologię.
Przyjechałam do Gdańska między innymi po to, aby wesprzeć praktyków integracji cyfrowej. To są ludzie, którzy wprowadzają tę technologię oraz wiedzę wśród osób, którzy jej najbardziej potrzebują. To prawdziwi lokalni mistrzowie cyfrowej transformacji. Wszyscy musimy wspierać ich działania!
