Czy rozmowa Adama Lipińskiego z Renatą Beger była próbą korupcji? Jeszcze nie, choć prawie. Lipiński nie złożył wprost oferty finansowej. Ale rozważanie możliwości sfinansowania opłat za weksle przez Sejm niebezpiecznie zbliżyło się do tej granicy.
Tak czy inaczej, sposób negocjowania z posłanka Samoobrony jest trudny do przyjęcia. Język, jakim rozmawiał Lipiński z Beger, bardzo przypominał mi styl rozmowy Michnika z Rywinem. To jest coś, co najtrudniej zrozumieć i zaakceptować.
Politycy PiS przekonują, że tak bardzo często wyglądają negocjacje polityczne. Zapewne tak, ale to prawda dość smutna. Reakcja opozycji jest oczywiście obłudna. Podobne targi miały miejsce zapewne i za rządów SLD.
Teraz jednak zobaczyliśmy jak to robi PiS. Jeśli wiele razy broniłem różnych działań partii Kaczyńskiego. to dlatego, że tak jak przywódcy tej partii uważam, że polskie życie publiczne jest przegniłe i wymaga radykalnej naprawy. Naprawy wymaga wiele mechanizmów działania instytucji państwowych, naprawy wymaga sposób uprawiania polityki. Rewolucja moralna jest potrzebna.
Ale jeśli rewolucję próbuje się przeprowadzać z ludźmi, którzy mają niejasną przeszłość a ich metoda polityczna polega na grach, szantażach i wywoływaniu publicznych awantur, to skutki takiej rewolucji mogą być tylko opłakane.
Cała historia z Beger jest zapewne prowokacją Leppera. Ale co z tego? Co do Leppera nie mam złudzeń. Martwi mnie, że jeden z najporządniejszych ludzi Prawa i Sprawiedliwości, Adam Lipiński, prowadzi w ten sposób rozmowy, używa tego typu argumentów i składa takie propozycje.
Prawo i Sprawiedliwość zabrnęło w ślepy zaułek. Zdaje się, że nie zdają sobie jeszcze z tego sprawy.Ta historia może wywołać wściekłość wielu wyborców. Bo siła telewizyjnego obrazu i dźwięku jest ogromna. Linia obrony, którą przyjęli, czyli "obrona w zaparte", moim zdaniem, nie pomoże im.
W tej sytuacji, im szybciej odbędą się wybory, tym lepiej. Także dla PiS.
