Igor Janke Igor Janke
3197
BLOG

Bojkot Euro na Ukrainie za prześladowanie Tymoszenko? Nie!

Igor Janke Igor Janke Polityka Obserwuj notkę 61

Niemiecka lewica wzywa do bojkotu Euo2012 z powodu tego, jak Janukowycz traktuje Julię Tymoszenko. Komisarz Vivianne Reding zapowiada, że z tego powodu nie przyjedzie na mecz otwarcia do Warszawy.

Problem jest poważny. Zgadzam sie jednak z Markiem Migalskim (pisał tu w Salonie) i z Pawłem Kowalem i Zdzisławem Krasnodębskim  (dyskusja na twitterze), że należy zachowywać się bardzo ostrożnie.

Oczywiście z jednej strony musimy bronić prześladowanej Julii.  Naciskać jak się da na Janukowycza, mocno, ale bez wielkiego rozgłosu. Każdy bojkot będzie wymarzonym działaniem na rzecz Moskwy. Po tym, co stało sie w Dniepropietrowsku już widać, ze czeka nas sporo prowokacji. W interesie Rosji jest wbicie jak największego klina między Ukrainę a Polskę i świat Zachodu. Zapewne Putin zachęca Janukowycza do coraz bardziej stanowczych działań wobec Tymoszenko. Byle tylko rozeźlić Zachód.

MiIgalski i Kowal mają rację  - Niemcy tak bardzo wrażliwi na kwestię praw człowieka w Ukrainie, zupełnie nie martwią się tym, co dzieje się w Rosji czy Chinach. Morderstwa polityczne w Rosji, zamykanie mediów, więzienie opozycjonistów nie jest tematem dysput niemieckich polityków. Nikt nie apeluje o bojkot Igrzysk w Soczi. Prezydent Gauck nie wzywa pani Kanclerz do zamrożenia stosunków z Moskwą. To zachowanie albo – w najlepszym przypadku – naiwne, albo – co niestety bardziej prawdopodobne – obłudne.

Niemcy wzywają do bojkotu wielkiej polsko-ukraińskiej imprezy, która może i powinna mieć znaczenie nie tylko sportowe. EURO 2012 to najpoważniejsze działanie mogący przybliżyć Ukrainę do świata Zachodu. Dla Polski to cel strategiczny. Powinien być nim także dla całego świata Zachodu, ale niestety Niemcy maja ogromna ilość wspólnych interesów z Rosją i niestety często przedkładają je ponad interesy naszego bezpieczeństwa.

Nie ma co wywoływać teraz awantur wobec Niemiec, tylko trzeba im spokojnie acz stanowczo tłumaczyć, wywierać presję, razem innymi państwami naszego regionu.

Dziś na Ukrainie jest Janukowycz, jutro będzie ktoś inny. Naszym celem strategicznym jest wolna Ukraina, niezależna od Rosji, współpracująca blisko z Polską i Zachodem.

Moim zdaniem musimy bardzo mocno, ale po cichu naciskać na Janukowycza. Każdy głośny atak przybliża go do Moskwy. To trudne zadanie, ale innego wyjścia nie mamy.  I koniecznie trzeba tłumaczyć dobrze nasze stanowisko w Europie. Ukraina to nie tylko Janukowycz. To miliony obywateli, którzy chcą być bliżej Zachodu.

A co Wy sądzicie? Powinniśmy, tak jak Niemcy,  namawiać do bojkotu meczy Euro 2012 na Ukrainie? Jak powinniśmy reagować na te sytuację? Czy Polski rząd powinien wypowiedzieć się  w tej kwestii?

Igor Janke
O mnie Igor Janke

Autor podcastu Układ Otwarty. Prezes niezależnego think tanku Instytut Wolności

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka