43
BLOG
Kazimierz: Orlen, nowa partia czy na out?
BLOG
Szkoda, że Marcinkiewicz nie wejdzie do rządu. To strata i dla niego samego i dla Kaczyńskiego. Obaj nie umieli znaleźć kompromisu, obaj stracą. Rząd nie zostanie wzmocniony i nie pokaże swojej innej twarzy, były premier jeszcze bardziej osłabi swoją pozycję. Jedynym wyjściem dla niego byłby jakiś mocny ruch polityczny. Ale to trudno sobie wyobrazić. Przejście do Platformy? Byłoby mało zrozumiałe, zwłaszcza po zmarginalizowaniu tam Rokity. Mógłby próbować zakładać własne ugrupowanie właśnie razem z Rokitą i Płażyńskim. Ale trzecia partia na prawicy? Znamy to z historii. Szansa na kanapę. Mógłby też próbować być jakimś spinaczem między PiS a PO, gdyby była tak wola po obu stronach. Ale takiej woli nie ma. Trudny test polityczny dla pan Kazimierza. Sam napisał dziś na swoim blogu, że nie odejdzie z polityki, a w kązdym razie "nie daleko". Nie wiem, co to znaczy. Najgorszą rzeczą jako może teraz zrobić byłoby wejście do jakiejś państwowej spółki no Orlenu. Po pierwsze pachniałoby to synekurą. A to PiS chciał zwalczać styk polityki i biznesu, kolesiowatość , załatwianie stołków dla swoich itp. Po drugie oznaczałoby to całkowite zejście z politycznej sceny na długo. A powroty są trudne. Niełatwa sytuacja dla polityka, który cieszy się największym zaufaniem w Polsce. Jakimś wyjściem byłaby próba stworzenia czegoś nowego z Rokitą, z założeniem jednak, że prędzej czy później to ugrupowanie przyklei się albo do PiS albo do PO i w nowym parlamencie mogłoby stworzyć nową koalicję, z którymś z tych ugrupowań. To bardzo ryzykowne rozwiązanie i wymagające ciężkiej, mrówczej pracy, jeżdżenia po Polsce, budowania struktur itp.
Autor podcastu Układ Otwarty. Prezes niezależnego think tanku Instytut Wolności
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka